Blog

Pewnej nocy sylwestrowej usłyszałam pytanie: dlaczego ludzie tak się cieszą, przecież wszyscy się właśnie starzejemy?!

Mówi się dziś o epoce ludzi osobnych, indywidualistów, jak gdyby indywidualizm był zagrożeniem dla życia wspólnotowego.

Z „odwagą” kojarzy mi się przekonanie przeczytane pierwszy raz u Dostojewskiego: lęk jest pierwszym warunkiem odwagi.

Decyzja o terapii bywa trudna. Zastanawia mnie, co myśli i rozważa osoba zanim się na nią zdecyduje. Na co liczy, co obawia się stracić?